Odchudzanie

Przemysław Wajs jest magistrem wychowania fizycznego, fizjoterapeutą praktykującym w Częstochowie tel. kom. 504 693 465
Wykonuje masaż i rehabilitację ruchową w domu klienta

Odchudzanie nie jest prostą sprawą. Zwłaszcza dla tych, którzy lubią jeść, dla których jedzenie to nie tylko zwykła codzienna czynność, ale przyjemność. Jak więc jeść, aby schudnąć, jak jeść, aby nie przytyć, jak jeść by być zdrowym? Musimy pamiętać, że dieta oznacza nie tylko odchudzanie, to pewien styl życia.

Jest niewiele osób na świecie, które są całkowicie zadowolone ze swojego wyglądu, ze swojej sylwetki, ze swej wagi. Nic dziwnego, patrząc na to, czym się głównie żywimy i w jaki sposób. Każdy niemal mówi o odchudzaniu, wielu z nas się go podejmuje, ale tylko garstka robi to mądrze i może cieszyć się z efektów (trwałych!). Cóż, nie każdy ma ku temu również predyspozycje. Ale warto próbować, gdyż u osób otyłych każdy kilogram w dół to naprawdę nie lada wyczyn. I sukces.

Kiedy stosować dietę?

Dieta nierzadko pozostaje jedynym ratunkiem w sytuacjach kryzysowych. Lecz to, czy przyniesie pożądane efekty, zależy wyłącznie od osoby, która ją stosuje. Może jej się bowiem wydawać, że robi wszystko tak, jak należy, a w rzeczywistości może być zupełnie inaczej - tkwi w błędzie myśląc, że trzyma się wytyczonego planu. Tak naprawdę - przeprowadzić dobrze dietę to nie lada sztuka! Chciałabym się tutaj zatrzymać przy kilku przypadkach różnych chorób i schorzeń - a konkretnie na tym, co się jeść powinno, a czego nie, by nie wzmagać niebezpiecznych objawów, a wręcz przeciwnie - by je załagodzić, by się nie dawały we znaki (boleśnie).

Jeśli cierpisz na nadciśnienie tudzież miewasz problemy z sercem, to mogę ci powiedzieć na pocieszenie, że prawidłową dietą możesz doskonale sobie poradzić z tymi schorzeniami. Musisz wiedzieć, że na nadciśnienie zapracowałeś sobie sam - oczywiście, wiele czynników w tym względzie przejmujemy drogą genetyczną od naszych rodziców oraz przodków - ale na powstanie tej choroby cywilizacyjnej wpływają takie elementy, jak: stres, palenie papierosów i niewłaściwy sposób odżywiania. Szczególnie już, gdy owe nadciśnienie łączy się dodatkowo ze zwapnieniem tętnic. W takie sytuacji ważne jest, aby zredukować do minimum spożycie produktów mięsnych, obojętnie jakiego pochodzenia, a przede wszystkim zabronione są mięsa bardzo tłuste - z wiadomych względów. Mięso zastąp w zamian za to różnymi surówkami oraz innymi produktami typowymi dla diety wegetariańskiej, jak np. soja. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby pamiętać o tym, by wyrzekać się jakiegokolwiek tłuszczu, a także zwykłej soli kuchennej. Niestety, trzeba trochę po cierpieć i zjeść nie dosolone ziemniaki, ale nie ma wyjątku nawet w takiej sytuacji. Bardzo dobrze byłoby, gdyby kuracjusz ustalił sobie dni, w których będzie spożywał tylko owoce lub ryż - konieczna jest jednak konsultacja z lekarzem. Oczywiście, z codziennego menu tudzież z własnych upodobań i zachcianek eliminujemy tymczasowo różnego rodzaju używki, jak papierosy czy alkohol. W przypadku chorób nerek i pęcherza moczowego ważne jest, aby nie przyjmować żadnych pokarmów, które mogłyby podrażniać błonę śluzową pęcherza moczowego. Do takich produktów zalicza się: czarną herbatę, ostre przyprawy, musztarda, ocet, alkohol i mocna kawa. Jeśli dolega wątroba, przestaw się na pokarmy bogate w węglowodany pochodzenia zwierzęcego oraz produkty mleczne zawierające mało tłuszczu. W przypadku poważnych chorób wątroby dieta musi być stosowana przez dłuższy czas, a nawet może przez całe życie.

Diety składające się przede wszystkim z surówek pomagają w leczeniu chorób reumatycznych, ponieważ odtruwają organizm i umożliwiają wydostanie się z niego wszelkich szkodliwych substancji, złogów i toksyn, a także przyczyniają się do wzmocnienia układu immunologicznego. Oczywiście, nie wolno zapominać o podstawowej zasadzie, że przed rozpoczęciem każdej tego typu diety należy się niezwłocznie poradzić lekarza, ponieważ takich kuracji nie wolno nigdy przeprowadzać na własną rękę.

Nietrudno się zorientować, jak bardzo podczas grypy, a szczególnie w czasie gorączki traci się apetyt. Dzięki małej ilości spożywanego pokarmu organizm może bowiem bardziej skoncentrować się na procesie zdrowienia, więc to wszystko nie dzieje się bez przyczyny i nie jest wcale takie głupie! Wiesz chyba z doświadczenia, jak za to bardzo choremu człowiekowi chce się pić. Najlepszymi napojami gaszącymi pragnienie w tym przypadku jest woda mineralna z małą zawartością sodu oraz herbatki ziołowe. Oczywiście, trzeba uzupełniać płyny regularnie wraz z traceniem wody, wydalanej z organizmu wraz z moczem i potem.

Dieta niskoenergetyczna

To trochę połączenie różnych znanych diet - 1000 kcal. Ważne, że skuteczna, jeśli się ją odpowiednio stosuje. A jej podstawowa zasada brzmi: należy zjadać mniej, dużo mniej, ale wszelkie zmiany wprowadzać stopniowo i powoli. Druga zasada: tylko ujemny bilans energetyczny daje spadek wagi. Trzecia zasada: nie powinno się chudnąć więcej niż kilogram w ciągu tygodnia, aby nie doprowadzić do jo-jo, wytworzenia się anemii, uczucia ssania w żołądku, huśtawek nastroju, czy problemów z cerą, włosami i paznokciami. Szczególnie zatem uważać należy na tłuszcze, a także na cukry proste (glukoza i fruktoza) oraz dwucukry (sacharoza). Sacharoza zawarta jest we wszelkiego rodzaju słodyczach. W związku z tym jeśli smażymy, pieczemy lub cokolwiek innego robimy z potrawami, nie używamy w tym celu tłuszczu. Konieczne jest systematyczne dostarczanie organizmowi płynów - słynne 2 litry to minimum, podstawa, jaką zawsze trzeba dostarczyć organizmowi, by się nie odwodnić. Pijemy sporo, ale nie w trakcie posiłku - zawsze przed lub po. A także między przekąskami, to już zależy od naszego pragnienia. Preferowana jest oczywiście niegazowana woda mineralna, ale nie musi -może być również każdy inny płyn bez dodatku cukru.

Przyczyny tycia i nadwagi

Pojawiło się niegdyś stwierdzenie, iż raz wytworzone komórki tłuszczowe pozostają już na zawsze. I jest to prawda. Oczywiście, mogą się kurczyć, i wówczas mówimy, że tracimy tkankę tłuszczową, a więc chudniemy i tracimy na wadze, ale są to jedynie puste "jamy", które ponownie mogą się rozszerzyć i wypełnić, jeśli znów się zapomnimy i powrócimy do starych nawyków żywieniowych.

Trzeba również wiedzieć, że nie tyje się z dnia na dzień, tylko miesiącami, nawet latami. A więc jest to skutkiem długotrwałego zaniedbania się, a więc niezdrowego trybu życia, polegającego na małej ilości ruchu, a za to zaś na nadmiernym objadaniu się. Osoby szczupłe z natury nie muszą się często nawet bardzo wysilać, ponieważ ich uwarunkowania genetyczne sprawiają, że potrafią spalić nawet 400 kilokalorii dziennie na samą energię, aby wytworzyć wewnątrz ciepło. Osoby otyłe albo mające skłonność do nadwagi takiej właściwości nie posiadają, wobec czego "wszystko, co zjedzą, odłożą w swojej tkance, pod skórą". Faktycznie, za otyłość i nadwagę u wielu osób odpowiedzialne jest jakieś sześć lub siedem genów.

Rzeczywiście, ludzie tacy mają ogromne problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi, pomimo stosowania drastycznych diet oraz przy sporej dawce aktywności fizycznej. Nie oznacza to jednak, że powinni się oni poddać i nic nie robić ze swoim ciałem tylko dlatego, że "to nic nie daje", bo to tylko złudzenie. Gdyby nie to… byłoby zapewne jeszcze gorzej. U kobiet za proces tycia odpowiedzialne są przede wszystkim hormony, a najbardziej estrogeny. I to dlatego, że w stosunku do mężczyzn posiadają znacznie mniej tkanki mięśniowej, toteż dużo łatwiej i szybciej gromadzą tłuszcz niż oni, a więc "zyskują" na wadze. Poza tym estrogeny są szczególnie "niebezpieczne" dla pań, ponieważ w trosce o to, by były one bardziej płodne, "pomagają" im w tym poprzez przyrost komórek tłuszczowych w tak niepożądanych miejscach, jak biodra, brzuch, uda i pośladki. I to już podczas okresu dojrzewania, a dalej w czasie miesiączki, ciąży oraz menopauzy. Wówczas kobiety są najbardziej narażone na tycie. Estrogen powoduje, że ich organizm gromadzi więcej wody i łatwo odkłada tłuszcz. Hormon ten ma jednak także wielkie zalety. Jeśli kobieta zapewni sobie wystarczającą ilość ruchu i wapnia, estrogen chroni ją w późniejszym wieku przed osteoporozą, zapobiega tworzeniu się osadu w naczyniach krwionośnych i opóźnia ich zwapnienie. To dzięki estrogenowi kobiety żyją dłużej niż mężczyźni.

Jeśli chodzi o mężczyzn, to faktycznie trudniej jest im przytyć niż paniom, ale w przypadku otyłości, jest ona dużo bardziej niebezpieczna w ich przypadku. A szczególnie tak zwany "mięsień piwny", który w gruncie rzeczy jest niczym innym, jak tłuszczem, którego organizm nie ma jak… wydalić. Otyli mężczyźni dużo częściej chorują na serce oraz mają o wiele większe problemy z oddychaniem (szczególnie w nocy, gdy pojawia się chrapanie, oraz kłopoty ze wstawaniem na czas, itd.). Nigdy nie jest tak, że tyje się bez powodu. To wszystko "zbiera się" przez jakiś czas, a nie przez chwilę, jeden dzień czy wieczór. I przyczyn tego jest dużo: podłoże genetyczne, o czym już była mowa wcześniej, zła dieta, siedzący tryb życia, a więc za mało ruchu, lub przebyte choroby. Co istotne, nie trzeba wprowadzać drastycznych zmian w naszym codziennym menu, aby osiągnąć jakieś znaczące rezultaty. Wystarczy, że nie będziemy jeść tylko dlatego, że "wypadałoby", tylko wtedy, gdy naprawdę poczujemy się głodni. I uważajmy też, bo w ten sposób łatwo pomylić głód z pragnieniem. A więc często jest tak, że zamiast jeść, chce się nam zwyczajnie pić.

Dieta sposobem na schudnięcie

Zdrowa, smukła sylwetka to atrakcyjna wizytówka dla każdego człowieka, przydatna w kontaktach międzyludzkich, a także w interesach, wobec czego trudno się dziwić temu, że tak wielu ludzi przykłada do niej tak ogromną wagę. Co się jednak okazuje? Że wielu ludzi również uważa, że trochę więcej tłuszczyku na biodrach niż potrzeba to żadna tragedia, że to nic wielkiego.

No, z jednej strony racja, jakby nie patrzeć, ale pamiętać trzeba przy tym, że już 10 procent "nadwyżki ciała" niekorzystnie wpływa na zdrowie, natomiast przekroczenie przeciętnej masy ciała o 20 procent powoduje różne choroby serca, naczyń oraz cukrzycę. W wielu przypadkach chorób tych i schorzeń można uniknąć, jeżeli człowiek prowadzi zdrowy tryb życia, a więc ma odpowiednie nawyki żywieniowe, mało się stresuje, dobrze wysypia oraz uprawia jakikolwiek sport, choćby spacerując. Zazwyczaj choroby wynikające z niestosowania się do reguł zdrowego żywienia można leczyć wyłącznie stosując środki farmakologiczne, które, jak wiadomo, nigdy nie pozostają obojętne dla naszego organizmu. Dlatego, aby organizm mógł normalnie funkcjonować, tak bardzo ważna jest dbałość o utrzymanie prawidłowej wagi, odpowiedniej dla naszego wieku, płci i aktywności fizycznej.

Jeśli już zdarzy się tak, że niekontrolowana waga zaczyna gwałtownie rosnąć, aż owa nadwyżka sadełka w pewnym momencie zaczyna przeszkadzać i być uciążliwa, w związku z czym na myśl przychodzi pomysł, że przydałoby się zrzucić te parę kilo, żeby lepiej się prezentować, to jedynym wyjściem z sytuacji jest zastosowanie odpowiedniej diety. Pierwszym krokiem, jaki należy uczynić w stronę uzyskania pięknej, smukłej sylwetki, o jakiej marzymy od lat, jest przede wszystkim wybór odpowiadającej nam w pełni diety. A wybór jest naprawdę ogromny i z pewnością wybierzemy taką, która będzie się nam podobać, która sprawi, że nadal będziemy rozkoszować się jedzeniem, czerpać z niego tę samą przyjemność, co przed kuracją, a przy tym będziemy się czuć doskonale, odtrujemy organizm i oczywiście stracimy na wadze, bo taki jest nasz cel. Nie można jednak myśleć, że gdy podczas stosowania diety uzyskamy już oczekiwany uprzednio efekt, wobec czego zrezygnujemy z dalszego postu i umartwiania, powrócimy do starych nawyków żywieniowych, to wszystko będzie dobrze. Piękną figurę, tak ciężko zapracowaną, utrzymamy tylko wtedy, gdy definitywnie i na zawsze już zmienimy nasze nawyki żywieniowe - inaczej sytuacja ulegnie powtórzeniu, a tego przecież nie chcemy. Codzienny jadłospis musi zatem odpowiadać określonym regułom zdrowotnym. Aby dieta była skuteczna, a jej efekty trwałe, w ciągu tygodnia nie powinno się pod wpływem jej działania schudnąć więcej niż 1,5 kg. Jeśli jednak masz nóż na gardle i chcesz tracić kilogramy szybciej, musisz się poradzić dokładnie lekarza, ponieważ szybki spadek wagi bardzo źle znosi serce, układ krążenia, metabolizm oraz układ odpornościowy, który słabnie w czasie stosowania bardzo intensywnej, wycieńczającej organizm diety.

Najlepsza jest dieta długotrwała, ponieważ dzięki niej odtruwany jest organizm z różnych szkodliwych substancji oraz następuje systematyczny spadek wagi, przy jednoczesnym zachowaniu dobrego samopoczucia, energii, sprawności, kondycji, a nie wiecznego głodu, który przejawia się rozdrażnieniem, brakiem koncentracji i agresją do całego, Bogu winnego, świata. Czasem jednak występuje konieczność przeprowadzenia krótkotrwałej głodówki, jednak tutaj konieczna jest stała konsultacja z lekarzem i pod jego kontrolą należy przeprowadzić taką szybką dietę.

Dieta Cambridge

Dieta Cambridge to przygotowane specjalnie dla Was trzy posiłki dziennie dla kobiet lub cztery dla panów, niskoenergetyczne, których spożywanie przez okres około 3 tygodni prowadzi do szybkiego i skutecznego zrzucenia zbędnych kilogramów. Pozwala też zachować szczupłą sylwetkę przez dłuższy okres czasu.

Posiłki muszą być spożywane zgodnie z zaleceniami dietetyka. Zawartość torebki (137 kcal, dzienna wartość 412 lub 549 kcal) jest przygotowana do sporządzenia posiłków. Każdy z trzech posiłków odpowiada 1/3 dziennego zapotrzebowania organizmu na witaminy, składniki mineralne oraz białko. Dieta Cambridge oparta jest na białku. Główne posiłki to tzw. zupki w proszku, które rozpuszcza się w wodzie. Zupki w proszku zapakowane są w odrębne papierowe szczelnie zamknięte torebki. Po rozpuszczeniu w około szklance ciepłej wody są gotowe do spożycia. Można także rozpuszczać pół opakowania jednej zupki w szklance wody. Posiłek będzie wówczas bardziej wodnisty i mniej aromatyczny smakowo, za to zyskamy więcej posiłków dziennie (aż 6 zupek), co dla niektórych jest dobrym sposobem na zwalczanie uczucia głodu. Można także postępować odwrotnie, zmniejszając ilość wody, dzięki czemu uzyskujemy posiłek o konsystencji budyniu. Posiłek taki należy wówczas popijać wodą.

Smaki zupek: zupa jarzynowa, zupa grzybowa z borowików, zupa pomidorowa, zupa o smaku kurczaka z grzybami, zupa żurek. Smaki napojów: (jeden napój stanowi jeden posiłek) kawowy, cappuccino, waniliowy, truskawkowy, owoce leśne, Batony Cambridge: żurawinowy, czekoladowy, morelowo - waniliowy, zbożowy o smaku owocowym, jabłkowy z rodzynkami.

Podstawowa zasada przy stosowaniu diety Cambridge: pijemy duże ilości niegazowanej wody - około 2 litry lub innych napojów bezkalorycznych i nie podjadamy! Nie należy pić alkoholu, ani napojów z kofeiną. Nie należy także nadmiernie się wysilać np. ćwicząc. Do posiłków, zwłaszcza gdy mamy zaparcia można, dodać łyżkę otrąb owsianych.

Stosując dietę Cambridge w jednym cyklu można zrzucić do 10 kilogramów nadwagi. Wzorowy cykl diety Cambridge wygląda następująco: 3 tygodnie ścisłej diety Cambridge, a zaraz po zakończeniu jeszcze dwa tygodnie diety mieszanej. Ścisła dieta Cambridge polega na przyjmowaniu jedynie produktów Cambridge, wyłącznie zupek i koktajli, a także batonów. Nie może być stosowana dłużej niż 3 tygodnie. Dieta mieszana polega na zastępowaniu części posiłków zwykłych w ciągu dnia na produkty diety Cambridge.

Po cyklu diety ścisłej i mieszanej można rozpocząć kolejny cykl.

Często dieta Cambridge określana jest jako Dieta Ostatniej Szansy. Jest to dieta dająca organizmowi wszystkie niezbędne elementy właściwego odżywiania a przy tym łączna kaloryczność posiłków na jeden dzień to około 400 - 500 kalorii. Dieta Cambridge jest tak jednak skonstruowana, że nie musimy się obawiać, że jest to niewystarczające źródło odżywiania. Nie podjadając i pijąc dużo wody średnio traci się na diecie około3 kilogramy tygodniowo.

Diety Cambridge nie mogą stosować kobiety w ciąży i karmiące piersią, jednak nie jest ona absolutnie zabroniona. Dieta Cambridge może być stosowana w tym przypadku jako dieta uzupełniająca. Dieta Cambridge nie jest także przeznaczona dla osób w wieku poniżej 14 lat, dla osób z cukrzycą typu I, dla osób z głęboką depresją. Dieta nie jest także przeznaczona dla chorych na bulimie, uczulonych na białko w mleku. Generalnie dietę Cambridge należy stosować pod fachowym okiem konsultantów. Dlatego zanim zaczniemy warto w swoim mieście znaleźć takiego konsultanta i porozmawiać na temat swojego odchudzania, ewentualnych chorób i przeciwwskazań.

Dieta Dr Kwaśniewskiego

Wyobraźcie sobie, że na śniadanko codziennie jecie pełno smalcu czy żółtego sera, na obiadek na waszym talerzu gości niezliczona ilość wieprzowiny lub podrobów, a na kolację masło i tłuste wędliny to podstawa posiłku. Sam tłuszcz - jak widać. A teraz wyobraźcie sobie, ile to kalorii! Ile dodatkowych kilogramów… mniej? Tak, nie pomyliłam się - mniej. Bo na tym polega właśnie dieta Kwaśniewskiego - maksymalne zwiększenie tłuszczu kosztem zmniejszenia ilości węglowodanów. I to pozwala schudnąć - nawet ok. 6 kg miesięcznie. Co więcej - sprawia, że stosujący ją jest w świetnej formie. A wszystko to dzięki przyjmowaniu racji żywieniowych o łącznej wartości kalorycznej 3000-4000 kcal dziennie. Jednak jest i druga strona medalu - lekarze zdecydowanie ją odradzają. Uważają, że ilość i jakoby "waga" możliwych negatywnych skutków ubocznych jest dużo wyższa aniżeli korzyści płynące ze stosowania tej diety.

Wszystko wypłynęło w 1970 roku z polskiego Ciechocinka, a konkretnie od lekarza wojskowego, doktora Kwaśniewskiego. Nietrudno sobie wyobrazić, jaką wywołała burzę mózgów i jak bardzo podzieliła polskich naukowców i lekarzy owa teoria. Doktor Kwaśniewski uznał, że właściwą przemianę materii, a tym samym tracenie na wadze, gwarantują takie produkty, w których na 1 g białka przypada ok. 2,5-3,5 g tłuszczu i jedynie 0,5-0,8 g węglowodanów, które ulegają znacznej redukcji. Trzeba jednak wiedzieć, że chudnięcie jest przede wszystkim skutkiem gwałtownego odwodnienia organizmu. Dr Kwaśniewski sądzi, że dietę można stosować przez dowolny okres czasu, aż do momentu uzyskania pożądanych efektów. No, dosyć "słodzenia" - czas zejść na ziemię. Dieta jest dość groźna dla zdrowia - zbyt mało urozmaicona, może powodować niedobór witamin i minerałów, dostarcza zbyt wiele "złego" tłuszczu, powoduje tworzenie się złogów cholesterolu w ścianach naczyń krwionośnych. Nadwyżka tłuszczu gromadzi się w organizmie, a jego spalanie wywołuje wytwarzanie się dużej ilości ketonów, które, mimo że powodują znaczne zahamowanie głodu, to zakwaszają i odwadniają organizm. Wtedy właśnie chudniemy - gdy tracimy wodę. Ogromną wadą tej diety jest również to, że wędliny powodują, że chce się sięgać po słodycze, a te są zabronione. Również trzustka jest zagrożona, gdy dietę stosujemy za długo.

Zabronione w diecie jest spożycie cukru, słodyczy, owoców czy też ich przetworów, miodu, dżemów, kompotów, ziemniaków, mąki ziemniaczanej, roślin strączkowych, takich jak groch czy fasola, słodzonych napojów, potraw mącznych, różnego rodzaju klusek, ciast, pieczywa, ryżu, kasz, budyniów, kisieli, mąki zbożowej, warzyw o dużej zawartości węglowodanów, a także soli. Natomiast zalecane są takie produkty, jak: jaja kurze - a przede wszystkim ich żółtka (można jeść ich nawet więcej niż 4 na dzień), kawa, herbata, przyprawy, majonez, słonecznik, orzechy, jeden ziemniak (np. frytki na smalcu), grzyby (szczególnie pieczarki), jarzyny (do 300 g na dzień), mleko albo śmietana 30% do 0,5 litra na dobę, tłusty drób (np. kaczka, gęś) i mięsa (wieprzowina - z mięs najbardziej wartościowa, ponieważ jej skład chemiczny bardzo podobny jest do składu ciała człowieka), galarety podrobowe i mięsne, tłuste wywary (w tym prym wiodą rosoły), tłuste wędliny, najlepiej podrobowe (kaszanka, pasztetowe, salcesony), tłuste ryby (smażone na smalcu), wszystkie rodzaje serów, chrząstki, konserwy rybne, ale przede wszystkim dużo tłuszczu, tj. masło, słonina, smalec gęsi, oliwa, wysokogatunkowa margaryna, olej rzepakowy, słonecznikowy - czyli preferowane są zdecydowanie tłuszcze pochodzenia zwierzęcego niż roślinnego

Dieta wiosenna (nowalijkowa)

Dieta wiosenna zwana inaczej nowalijkowa to bardzo przyjemna i kolorowa dieta wykorzystująca nowalijki czyli owoce i warzywa jakie niesie ze sobą wiosna. Wraz z nadchodzącą wiosną świat budzi się do życia, a my chcemy wyglądać zgrabnie i zadbanie. Wraz z grubymi czapkami, kurtkami i szalami dieta wiosenna pozwoli nam zrzucić zbędne kilogramy nagromadzone przez długą ponurą zimę.

Oczywiście dieta nowalijkowa jest zalecana nie tylko w okresie wiosennym, jednak możliwość łatwego zdobycia produktów daje jej przewagę i popularność właśnie w okresie wiosny. Dieta wiosenna bazuje przede wszystkim na nowalijkach, rzodkiewka, szczypiorek, sałata zielona, ogórki świeże, pomidory, papryka, kiełki, koperek, seler, młode buraczki, natka pietruszki, cykoria, kalafior, kalarepka, cebulka. Do jadłospisu dołączają tez niektóre owoce a także niezbędna jest oliwa z oliwy, lekki nabiał, drób, ryby, ciemne pieczywo, ryż. Komponując swoje potrawy podczas stosowania tej diety z powyższych składników, nie tylko schudniemy, ale doda nam ona sił i energii.

Podstawowe zasady tej diety to: piec razy dziennie posiłek, około 1300 -1500 kalorii dziennie (w zależności od prowadzonego trybu życia, kolorowo, na wesoło i przyjemnie. Pijemy dwie litry wody dziennie. Zero słodyczy. Jeśli potrawy przegotowywać będziemy głównie z warzyw, owoców i chudego mięsa oraz nabiału nie będzie tu potrzebna tabela kaloryczna, ani indeks glikemiczny. Takie potrawy nigdy nie są zbyt dużo kaloryczne.

Dieta nowalijkowa jest tak zdrowa, że można ją stosować nawet przez kilka tygodni. Niewskazana jest jedynie (jak większość diet odchudzających) dla kobiet w ciąży, dzieci i młodzieży, która rośnie i potrzebuje więcej energii by się rozwijać.

Rzodkiewka - zawiera wiele witamin i minerałów, dzięki niej zapobiegamy pojawianiu się zmarszczek i wypadaniu włosów. Szczypiorek - poprawia przemianę materii w organizmie, zawiera karoten, mikroelementy, witaminy. Działa także bakteriobójczo. Sałata - zawiera wiele błonnika wspomagającego odchudzanie. Łagodzi objawy cukrzycy, oczyszcza i odświeża organizm. Pietruszka zielona - w jej skład wchodzą minerały, kwas pantotenowy, kwas foliowy (bardzo ważny dla kobiet w ciąży), witaminę C. Osoby mające kłopoty z niemiłym oddechem mogą żuć zieloną pietruszkę, łagodzi objawy nieświeżego oddechu.

Przepisy kulinarne diety wiosennej

Na przełomie zimy i wiosny wielu ludzi zarówno kobiet jak i mężczyzn, starszych czy młodszych odczuwa wiosenne przesilenie. Objawia się to słabszą formą, ogólnym zmęczeniem, zniechęceniem, sennością. To przesilenie jesteśmy w stanie także pokonać naszą dietą i odpowiednio dobranymi składnikami, która doda nam witalności, energii, a zrzucane kilogramy optymizmu. Jednak należy pamiętać, że właśnie ze względu na ten wyjątkowo trudny czas dla naszego organizmu jakim jest przejście z zimy do wiosny dieta nie powinna być bardzo restrykcyjna, gdyż w tym momencie nasz organizm potrzebuje zdrowego zastrzyku energii.

Na dietę wiosenną składają się śniadania, drugie śniadania, obiady, podwieczorki i kolacje. Idealną sprawa byłoby trzymanie się tych samych stałych pór naszych posiłków. Z tym jednak jest różnie i nie zawsze udaje się tak dostosować nasz plan każdego dnia by znaleźć czas na posiłek.

Śniadania

- Pół opakowania serka ziarnistego zmieszać z garścią pokrojonej natki pietruszki i kilkoma rzodkiewkami. Pastę podawać zakręcona w rulony ze świeżej zielonej sałaty

- Szklanka maślanki, mały banan

- Dwa małe pomidory pokroić w kostkę, dodać pokrojoną w kostkę paprykę (pół), kilka rzodkiewek i garść szczypioru lub młodej cebulki. Wszystko zalać szklanka kefiru.

- Jedna czwarta melona, mały jogurt pitny bez cukru

- Jeden jogurt z nasionami zbóż, jabłko

- Dwie marchewki posypać cynamonem i zapiec kilkanaście minut w wysokiej temperaturze.

- Seler naciowy pokroić w kostkę, dodać łyżkę kukurydzy, świeży zielony ogórek o rzodkiewkę, można polać jogurtem naturalnym.

Obiady

- Zupa z młodych warzyw. Do rondla z wrzącą wodą wrzucamy kostkę rosołową, pokrojona marchewkę, małą pietruszkę, troszkę selera, 1/3 skrojonego pora, kilka różyczek brokułów, kilka różyczek kalafiora, dwie łyżki zielonego groszku, szczyptę soli i pieprzu lub innej przyprawy zup. Dodajemy makaron najlepiej świderki. Gdy już zupa będzie gotowa na koniec dodajemy skrojony koperek.

- Jeden mały filet z kurczaka ugotować. Podawać wraz z gotowanymi brokułami, marchewką i skrojonym dużym pomidorem. Całość na talerzu obficie posypać pokrojonym szczypiorkiem. Udekorować rzodkiewką i listkami cykorii.

- Gotowana lub pieczona ryba (filet), do tego pół saszetki kaszy gryczanej gotowanej z łyżką oliwy z oliwek i ogromna porcja surówki ze świeżej kapusty, z marchewką i jabłkiem. Podawać z plastrem ananasa.

- Pół saszetki gotowanego brązowego ryżu, pieczony bądź gotowany filet z piersi kurczaka. Filet pokroić w kostkę i wymieszać z brązowym ryżem. Do tego dodać łyżkę oliwy z oliwek, jedna pokrojona w kostkę ugotowana marchewkę i zielonym groszkiem. Wszystko włożyć do żaroodpornego naczynia przykryć jednym plastrem dużym sera żółtego i zapiec. Na talerzu posypać szczypiorkiem i podawać z zielonym świeżym ogórkiem pokrojonym wzdłuż.

- Spagetti. Ugotowane mięso z kurczaka pokroić kostkę. Świeże pomidory pokroić i usmażyć wraz z trzema zgniecionymi piórkami czosnku i łyżką oliwy z oliwek. Do tego dodać trzy skrojone i wcześniej podsmażone pieczarki i kilka chudych paseczków czerwonej papryki. Ugotować szklankę makaronu pełnoziarnistego. Podawać posypane szczypiorkiem i surówka z białej kapusty.

- Pieczona ryba (jeden filet), młody szpinak i kalafior gotowane wraz z dodatkiem oliwy z oliwek, rzodkiewki, pomidory i natka pietruszki. Jeden średni ziemniak.

Podwieczorki

- Małe jabłko pokroić w kostkę i zalać szklanką ciepłego kisielu.

- Koktajl z kefiru i truskawek

- Twarożek light (małe opakowanie) z pół łyżeczką cynamonu i płaska łyżka płatków migdałowych. Zmieszać.

- Jedno duże jabłko

- Średni banan

- Trzy mandarynki

Kolacje

- Filet z piersi kurczaka pokropiony kilkoma kroplami sosu sojowego, duży pomidor.

- Ugotowane cztery ziemniaki, pół łyżeczki masła, szczypta soli, koperek, szklanka kefiru. Ziemniaki najlepiej ugotować w mundurkach.

- Dwie kromki chleba ryżowego posmarować serkiem light, położyć rzodkiewkę i liście sałaty. Jedna gruszka.

- Kromka ciemnego pieczywa z wędzona rybą, zielonym ogórkiem, sałatą i rzodkiewką.

- Surówka z białej kapusty, marchewki, oliwy z oliwek. Jabłko

- Dwa plastry chudej wędliny, plaster żółtego sera, sałata zielona, opakowanie serka ziarnistego.

- Młode buraczki gotowane i pokrojone w plasterki wraz z jedną małą papryką i pół opakowania fasolki białej konserwowej. Dodać oliwy z oliwek, kilka kropel. Smakuje ze świeżym ogórkiem.

Dieta Andersona

Jeśli ubytek wagi wynoszący 1 kg na tydzień byłby dla Ciebie zadowalający, to polecam dietę opracowaną przez dietetyka z uniwersytetu w Los Angeles, Henry'ego L.N. Andersona, którego zdaniem do całkowitego strawienia węglowodanów i białek potrzebujemy zupełnie różnych enzymów - w przeciwnym wypadku w tkance tłuszczowej zatrzymują się toksyny. Stąd wysnuł wniosek, że tycie jest efektem złych zestawień produktów. Z tego samego względu stworzył swój własny program żywieniowy, w którym zakazał łączyć ze sobą białka z węglowodanami w jednym posiłku. Poza tym uznał, że nie bez znaczenia jest również kolejność przyjmowania poszczególnych składników. Tak więc: rano, na czczo zaleca się jeść wyłącznie owoce i pić soki ze świeżo wyciśniętych owoców. Na czas trwania diety wystrzegać się należy wszelkiego rodzaju sosów - nawet tych na bazie jogurtu czy oliwy z oliwek. Według Andersona nie powinno się jadać w konkretnie wyznaczonych porach, ale w zamian za to w pewnych przedziałach godzinowych przyjmować określone przez niego grupy produktów.

Kiedy wybija godz. 20, to powinien być dla nas znak, że nie wolno już zaglądać do lodówki. Od północy do południa trzeba pić tylko świeżo wyciśnięte soki owocowe lub owoce w całości. Równo o godzinie 12 wypijamy sok warzywny, a dopiero po pół godziny można zjeść coś innego - najbardziej polecana jest sałatka warzywna. Później od godz. 16 do 20 nie ma właściwie większych wymagań - można jeść wszystko, pamiętając wciąż o zasadzie nie łączenia białek z węglowodanami (np. produktów mięsnych ze skrobią, zawartą np. w ziemniakach, makaronach, pieczywie czy kaszach). Gdy odczujemy pierwsze oznaki sytości, powinniśmy natychmiast odejść od stołu.

Podsumowując: siadamy do stołu tylko wtedy, gdy czujemy się naprawdę głodni, nie należy popijać niczego przed, w trakcie, ani zaraz po jedzeniu, a także zabronione są: kawa, herbata, alkohol, woda gazowana i przetwarzane soki. Podstawą Twej diety od teraz staną się świeże owoce, warzywa i orzechy. Nie musisz rezygnować z ryb, mięsa czy serów, ale pamiętaj, by nie były to "Bóg wie, jakie" ilości.

Wnioskując - najwięcej zjadamy między godziną 16 a 20, a jak wiadomo - nie jest to jakoś szczególnie dobre dla naszej sylwetki. Poza tym - aby przeprowadzić dietę, trzeba mieć dużo wolnego czasu, by np. o takiej 12 wypić sobie świeżo wyciśnięty sok z warzyw, co dla osób uczących się czy pracujących jest raczej niewykonalne. Poza tym uważam, że gra niewarta świeczki, gdyż nie jest to żadna "dieta-cud", a jest wiele innych diet, które oferują ten sam spadek wagi w tydzień, i to bez takich wielkich wyrzeczeń. Dieta Andersona, jak widać, jest dość rygorystyczna i wymaga ciągłego myślenia o tym, co i kiedy jeść.

Dieta jogurtowa

Chcesz się poczuć jak piórko, schudnąć i czuć się przy tym doskonale? Chcesz się odchudzać, zjadając rzeczy, które są naprawdę smaczne? Nic prostszego. Z takim przeznaczeniem powstała dieta jogurtowa. Tutaj, w przeciwieństwie do innych terapii odchudzających korzyści biorą wyjątkowo górę nad stratami. Strata wiąże się jedynie z naszym portfelem, gdyż codzienne spożywanie kilku różnych rodzajów jogurtów może się nieco mało ciekawie odbić na naszych funduszach. Strata to jeszcze… do 6 kg w ciągu dwóch tygodni - tyle trwa dieta. No i może czasami wydawać się lekko monotonna. Ale jeśli się troszeczkę poruszy głową i jest się chociaż trochę pomysłowym, można wyczarować naprawdę ciekawe zestawienia!

Nie trzeba się martwić o składniki odżywcze, gdyż w tej diecie dostarczamy ich organizmowi całkiem sporo - szczególnie, jeśli chodzi o witaminy, fosfor, wapń, czy łatwe do przyswojenia białko. Poza tym nie czujemy się głodni! Nie musimy wybierać wyłącznie jogurtów naturalnych, lecz także owocowe - zarówno te odtłuszczone, jak i te o zwykłej zawartości tłuszczu. Istotne, by zawierały żywe kultury bakterii, które przyspieszają proces trawienia i czynią go mniej skomplikowanym. Oprócz tego można sięgać po różne odmiany pieczywa, owoce i warzywa. Wypróbuj dietę przez pierwsze trzy dni, a już poczujesz się doskonale i dostrzeżesz jej zbawienny wpływ - oczyścisz organizm. Gorąco polecam!

Przedstawiam tutaj przykładowe jadłospisy na różne dni (dla wyjaśnienia: 150 g jogurtu to ok. półtorej opakowania małego jogurtu):

I Dzień:

Śniadanie: 150 g jogurtu owocowego z otrębami lub musli + grejpfrut + średni świeży banan Obiad: warzywa gotowane na parze (marchew, brokuły, groszek, fasola) + szklanka ryżu ugotowanego na sypko i polanego jogurtem naturalnym + garść natki pietruszki Kolacja: chłodnik litewski (jogurt naturalny + sok z buraków + surowe ogórki + szczypiorek + jajko)

II Dzień:

Śniadanie: 150 g jogurtu poziomkowego lub śliwkowego + kromka chleba posmarowana cienko dżemem lub marmoladą + pół grejpfruta Obiad: 200 g pstrąga lub dorsza gotowanego w jarzynach + surówka z kiszonej kapusty + marchewka + jabłko. Kolacja: 50 g jogurtu naturalnego + 3 kiwi + pół pomarańczy

III Dzień:

Śniadanie: 2 kromki chleba z 2 plastrami szynki drobiowej (np. z indyka lub z kurczaka) + jabłko + 150 g jogurtu naturalnego Obiad: kotlet schabowy bez panierki (100 g) + pół szklanki ugotowanego makaronu + pokrojony w plastry duży pomidor polany sosem na bazie jogurtu, przyrządzonym z czterech łyżek jogurtu naturalnego, szczypty soli i pieprzu oraz pół łyżeczki bazylii + sałatka z pół awokado + 50 g jogurtu owocowego odtłuszczonego Kolacja: twarożek ze 100 g chudego białego sera i zmieszanego ze 150 g jogurtu owocowego + sałatka z jajka na twardo + 100 g ugotowanych brokuł, połówki papryki i średniej czerwonej cebuli.

Dieta Dr Gersona

Deficyt witamin, soli mineralnych czy enzymów - temu ma przeciwdziałać kuracja doktora Gersona, to wszystko dzięki świeżym owocom, warzywom i sokom z nich wyciskanych. Dopiero wtedy możemy pozbyć się z organizmu wszystkich niebezpiecznych toksyn, a nasza odporność dostaje porządnego "poweru". Dieta wzięła się stąd, że dostrzeżono istotne znaczenie zanieczyszczeń, które przedostają się do naszego organizmu dla aktywności układu odpornościowego.

Wszystko wzięło się stąd, że w młodości Max Gerson cierpiał na migreny i dzięki odpowiednio skomponowanemu jadłospisowi potrafił się z nich całkowicie wyleczyć - głównie za sprawą świeżych owoców i warzyw, a zupełnie bez udziału soli, tłuszczu, produktów wędzonych i konserwowanych. Kiedy opracował swój własny program żywieniowy, na pewno nie spodziewał się, że uratuje tym setki ludzi z nowotworami, chorobami zwyrodnieniowymi, serca, niewydolnością nerek, cukrzycą, zapaleniem stawów czy gruźlicą skóry. W ten oto sposób wyleczył w Instytucie w Teksasie ponad 50 osób z różnymi odmianami raka: skóry, kości, płuc, okrężnicy, prostaty, piersi, trzustki, mózgu czy jajnika. Ogromnym plusem diety jest to, że dostarcza wiele witamin, płynów, enzymów, minerałów i innych związków bioaktywnych oraz minimalne ilości sodu i tłuszczu. Nie bez znaczenia jest detoksykacja organizmu, jaka się dokonuje po spożyciu preferowanych w diecie pokarmów. I tak - w okresie pierwszych trzech miesięcy żywimy się tylko owocami, warzywami i wyciskanymi z nich sokami - ewentualnie, "za przymrużeniem oka", można również jeść płatki owsiane i żytni chleb - najważniejsze, by wszystko było bez udziały soli. Kiedy ten okres minie, można stopniowo zjadać inne pokarmy - na przykład chudy nabiał czy jogurt z naturalnymi kulturami bakterii. Aby kuracja przyniosła pożądane efekty, trzeba do minimum ograniczyć sód, a w zamian za to zwiększyć maksymalnie przyjmowanie potasu. Należy jeść mało, ale często. Posiłki, które spożywamy, muszą pochodzić wyłącznie z upraw organicznych, natomiast ich ilość jest obojętna. Zanim zaczniesz stosować dietę, koniecznie skonsultuj to z lekarzem specjalistą.

Produkty surowo zabronione w diecie: konserwowane, odwodnione, wędzone, mrożone, solone, siarczanowane, marynowane, butelkowane rafinowane, zupy w proszku, alkohol, mąka biała, ciastka, olej (jedynie lniany tłoczony na zimno), napoje słodzone, ananasy, awokado, ogórki, cukier, orzechy, ostre przyprawy, owoce jagodowe (za wyjątkiem czarnej porzeczki), cukierki, czekolada, soda oczyszczona, grzyby, kiełki, gorzka sól, fluor zawarty w pastach do zębów i płukankach do gardła, herbata, kakao, śmietana, lody, tłuszcze zwierzęce, kawa (nawet rozpuszczalna), jogurty zawierające tłuszcz, jaja, tłuste sery, śmietana, masło, warzywa strączkowe i ich wyroby (powodują gazy, jednak świeża fasolka szparagowa i zielony groch, a także garść soczewicy, dodana do zupy, są dozwolone), i co ciekawe - woda do picia (objętość żołądka jest potrzebna dla soków). Nie powinno się gotować w szybkowarach i garnkach z aluminium, za to wskazane są te ze stali nierdzewnej lub szkła.

Dieta śródziemnomorska

Dieta ta uznawana jest często za najzdrowszą z diet. Do tego stopnia, że mogą ją stosować wszyscy, nawet całe życie, jeśli mamy na to ochotę. Pozwala stracić do czterech kilogramów w ciągu miesiąca. Oprócz tego pozwala zachować dobry stan zdrowia i nienaganną kondycję. Zasady diety (źródło: www.mojegotowanie.v9.pl): "Stosując dietę śródziemnomorską, spożywamy duże ilości warzyw i owoców, kasz, makaronów, ryb, owoców morza i pełnoziarnistego pieczywa. Te pokarmy są bogate w błonnik, witaminę C, mikro- i makroelementy oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Z codziennego menu należy zupełnie wykluczyć wieprzowinę. Do potraw dodajemy dużą ilość czosnku i cebuli, do sałatek, zup i sosów - oliwę z oliwek, zamiast masła i tłuszczu pochodzenia zwierzęcego. Aby pozbyć się nadwagi, jemy 5 posiłków dziennie, dostarczając organizmowi najwyżej 40 g tłuszczu i 1200 kcal".

Dostarcza ona więcej białek pochodzenia roślinnego niż zwierzęcego, co jest ze wszech miar korzystne. Dużo w niej warzyw i owoców, dzięki czemu zapewnia potrzebną ilość witamin oraz minerałów. Przygotowanie posiłków nie wymaga jakichś szczególnych zabiegów. Ten sposób odżywiania jest bardzo korzystny dla naszego zdrowia, stąd warto go propagować jako doskonałe uzupełnienie ćwiczeń fizycznych. Dieta nie jest ciężkostrawna, gdyż mięso jest ograniczone do minimum. Zup ani sosów nie zagęszcza się mąką ani śmietaną. Potrawy przygotowuje się przez gotowanie w wodzie lub na parze, pieczenie w folii, na ruszcie lub na grillu. Nie powinno się używać tej samej oliwy do kilku smażeń. Warzywa można jeść zarówno gotowane, jak i na surowo. Sałatki można jeść zarówno jako deser, ale także jako osobny posiłek. Dieta śródziemnomorska udowadnia, że sam makaron z warzywami czy nawet chudą rybą nie tuczy. Tylko, gdy połączy się go z jakimś tłustym sosem.

Stosowany w regionie Morza Śródziemnego model odżywiania jest uważany za najzdrowszy wśród diet naturalnych. Wiele badań wykazało, że dieta ta wywiera znaczący wpływ na zmniejszenie zagrożenia chorobami, powstającymi na tle wadliwego żywienia. Dieta śródziemnomorska stosowana w odpowiednich proporcjach, dostarcza wystarczających ilości energii białka, tłuszczu, wszystkich witamin i składników mineralnych oraz błonnika, choć niektórzy dietetycy zwracają uwagę, że tworzą ją produkty z mała ilością bardzo potrzebnego organizmowi kwasu foliowego i cynku.

Dieta Dr Haya

Jeśli nie łączymy ze sobą produktów białkowych z węglowodanowymi, chudniemy. Nawet do 2,5 kg w ciągu tygodnia. Wynika to stąd, że przy trawieniu tych pierwszych powstaje odczyn kwaśny, a tych drugich - alkaliczny - i jeśli nie mieszamy tych produktów, to lepiej się czujemy, szybciej trawimy, no i oczywiście zaczynamy tracić na wadze. Tak stwierdził doktor Wiliam Howard Hay. Do produktów białkowych zalicza się zatem: warzywa strączkowe, jaja, mleko, jogurty, majonez, sos winegret, soja, fasola, ryby, sery, drób. Natomiast grupę produktów węglowodanowych stanowią: ziarna, chleb razowy, płatki owsiane, ziemniaki, karczochy, słodkie owoce (figi, banany, słodkie i dojrzałe gruszki, winogrona, rodzynki), ryż, miód, kukurydza, kasze, makaron, chleb.

Teoretycznie można jeść wszystko, oprócz kilku produktów, które zaleca się wyeliminować w trakcie stosowania diety, to jednak nie trzeba liczyć kalorii i odmawiać sobie różnych smakołyków. Z diety wykreślamy: alkohol, mocną kawę i herbatę, białe pieczywo, cukier, sól, napoje gazowane, czekoladę, wędliny, piwo, czerwone mięso, dania typu fast - food, produkty proszkowe, ciasta z owocami i kremami, potrawy smażone i ostro przyprawione. Posiłki rozdzielamy na 3 duże i 2 małe przekąskę - czyli wedle zasady: "mało, ale często". W ciągu dnia należy zjeść jeden posiłek białkowy, jeden węglowodanowy, a jeden złożony z samych owoców lub warzyw. Produkty neutralne można łączyć ze wszystkimi, a należą do nich: zioła, wędliny, miód, otręby, owoc awokado, warzywa (oprócz ziemniaków), śmietana słodka lub kwaśna, a także tłuszcze (masło, margaryna, oliwa z oliwek, oleje roślinne), świeże owoce, nasiona, orzechy. Między posiłkami: białkowym i węglowodanowym powinno być 3-4 godzin przerwy. Jeśli jemy owoce lub pijemy, to najlepiej robić to albo na pusty żołądek, albo między posiłkami. Wyzbywamy się tłuszczu, gdyż znacznie spowalnia tempo trawienia. Dietę może stosować każdy dorosły, przez całe życie. Wskazana jest dla osób, które mają problemy z zaparciami, wzdęciami, jelitami lub nerkami.

Jak już powiedziałam - nie należy łączyć:

- białek i węglowodanów

- produktów obu tych grup ze sobą (nagromadzenie zbyt dużej ilości białka i cukru)

Można natomiast łączyć:

- białko z warzywami i owocami (ale tylko kwaśnymi)

- węglowodany z warzywami i owocami (ale tylko słodkimi)

- owoce kwaśne z produktami mlecznymi

- warzywa z produktami mlecznymi oraz margaryną

Szczerze polecam tę dietę, gdyż pozwala czerpać przyjemność z jedzenia, a także przy tym schudnąć i cieszyć się doskonałym zdrowiem. Jest bezpieczna - a to najważniejsze.

Dieta antycukrzycowa

U osoby zdrowej, będącej na czczo, maksymalne stężenie glukozy we krwi wynosi 5 mmol/l krwi, natomiast u cukrzyków dochodzi ono do 15 mmol/l - zobacz, jaka kolosalna różnica. Konsekwencje zdrowotne mogą być dla cukrzyków bardzo przykre, a często nawet poważne: spadek odporności, nieszczelność naczyń krwionośnych, odklejanie się siatkówki oka, przyśpieszony rozwój miażdżycy, zwiększone pragnienie - to tylko niektóre ze wszystkich objawów.

Cukrzyca rodzi się z zaburzonego metabolizmu węglowodanów. Jeśli w naszym moczu znajduje się cukier - jest to wiarygodny dowód na to, że mamy cukrzycę, gdyż cukromocz to oznaka nieprawidłowej pracy nerek. Kiedy stężenie glukozy jest tak wysokie, że zakłóca przebieg procesów zachodzących wewnątrz organizmu, należy ją wydalić drogami moczowymi. Jednak cały ten feler tkwi w bardzo ważnym narządzie - trzustce, a raczej w produkcji i działaniu wytwarzanego przez nią hormonu - insulinie, która odpowiada za optymalny poziom cukru we krwi. Kiedy w 1922 roku odkryto insulinę, w medycynie nastąpiło ogromne poruszenie i przyczyniło się to do spadku umieralności na cukrzycę.

Podawanie jej w zastrzykach oraz przestrzeganie wysokobiałkowej diety, ubogiej w tłuszcze i węglowodany, pozwala na znaczne opóźnienie rozwoju różnych powikłań cukrzycy. W diecie antycukrzycowej zmniejszeniu ulega ilość łatwo przyswajalnych węglowodanów (słodycze i przetwory ze znaczną nadwyżką cukru) oraz kwasów tłuszczowych, a zwiększeniu ilość aminokwasów - w stosunku do jadłospisu człowieka zdrowego. Koniecznym zabiegiem jest kontrola jakości i ilości kupowanych produktów. Należy trzymać się stałych godzin i pór dnia, kiedy zasiadamy do stołu, zaś sama ilość posiłków nie zmienia się - w stosunku do człowieka zdrowego. Cukrzykom nie wolno przez długi czas przebywać na czczo. Najważniejsze, aby wszystko było właściwie rozplanowane i wyważone, co oznacza, że trzeba jeść często, a mało, nigdy natomiast nie opychać się za bardzo na jeden raz, a potem głodować.

Dieta niskocholesterowa

Zawał, miażdżyca, choroba niedokrwienna serca - to dzisiejsza plaga ludzi w wieku powyżej 40 lat. A przecież można się tego ustrzec, jeśli tylko jest się świadomym tego niebezpieczeństwa i konsekwencji dla zdrowia. I oczywiście, jeśli stale się kontroluje swój poziom cholesterolu we krwi. Ale to nie wystarczy. Przede wszystkim trzeba poczynić krok milowy ku temu, aby nie doprowadzić do chorób i schorzeń wymienionych przeze mnie na samym początku. W jaki sposób to zrobić - a to nic trudnego. Uciec się do diety niskocholesterolowej, jak sama nazwa wskazuje, czyli: odstawić tłuszcze zwierzęce (zawarte w czerwonym mięsie, drobiu, podrobach, żółtkach jaj, smalcu, słoninie, maśle, tłustej śmietanie, mieszance margaryny z masłem oraz żółtych serach), a zwiększyć udział witamin (szczególnie pożądane są A, C i E) oraz błonnika, gdyż ten pomaga pozbywać się tłuszczu z organizmu.

Co ważne, i czego należy przestrzegać:

- jeść dużo owoców i warzyw

- dbać o różnorodność potraw

- odstawić słodycze

- odstawić alkohol

- 2-3 razy w tygodniu spożywać ryby, jako nieocenione źródło białka

- nie stosować soli, ze względu na jej właściwości podnoszenia ciśnienia tętniczego

Produkty dozwolone w diecie: pieczywo, szczególnie pełnoziarniste, produkty zbożowe (razowy chleb, chleb Grahama; grube kasze: gryczana, jęczmienna; makaron bez jaj; płatki owsiane), mleko niskotłuszczowe, kefir, maślanka, jogurt, chudy biały ser, białko jajka, chude mięso: wieprzowina, baranina, cielęcina, wołowina, kurczaki, indyk; ryby: sandacz, szczupak, dorsz; olej sojowy, słonecznikowy, rzepakowy, oliwa, masło roślinne, margaryna wysokogatunkowa; ziemniaki gotowane, tłuczone, puree; marchew, buraki, kalafior, dynia, szpinak, kabaczki, zielony groszek, młoda fasola szparagowa, cykoria, sałata; owoce dojrzałe: jabłka, winogrona, truskawki, arbuzy, morele, brzoskwinie, pomarańcze, maliny, porzeczki; cukier w ograniczonych ilościach, łagodne przyprawy: sól, cukier, sok z cytryny, koper, kminek, wanilia; zupy mleczne, owocowe i warzywne bez tłuszczu; mięso duszone, gotowane pieczone w folii, pergaminie, potrawki, budynie; kompoty, kisiele, musy, galaretki; kawa zbożowa, herbata, mleko, soki warzywne, napoje owocowe.

Produkty zabronione w diecie: mleko tłuste, sery biały tłusty, ser żółty; żółtko jaja, podroby; gęsi, kaczki; ryby: śledź, węgorz, sardynki, halibut; tłuste wędzone mięso; śmietanka; łój, smalec, margaryna, bekon; frytki, placki ziemniaczane; fasola, groch, kapusta; grzyby; czekolada, słodycze, czekoladki, ciastka; alkohol, płynna czekolada, kakao; miód, dżem, marmolada; majonez; pączki, kremówki, cukierki, ciastka przygotowywane na tłuszczu.

Dieta antyzaparciowa

Zaparcia pojawiają się w wypadku, gdy stolce, które oddajemy, nierzadko z trudem, są twarde, a także, gdy czynność tę wykonujemy mniej niż trzy razy w tygodniu. Jest sporo przyczyn, które doprowadzają do tego stanu. Przede wszystkim jest to dieta, uboga w błonnik, czyli owoce i warzywa, a obfitująca w pokarmy ciężkostrawne, nasycone tłuszcze zwierzęce i proste węglowodany. Poza tym fakt, że rano się zwykle śpieszymy i nie reagujemy zupełnie na to, że organizm domaga się wypróżnienia, również wpływa na wytworzenie się zaparć. Po pewnym czasie odruch ten zanika. Wielkim grzechem jest także zbyt szybkie jedzenie, brak jakiegokolwiek ruchu, stosowanie środków przeczyszczających i odwodnienie organizmu. Przedstawiona poniżej dieta przeznaczona jest nie tylko dla osób z zaparciami, ale też w schyłkach jelita grubego, przy raku jelita grubego, miażdżycy, kamicy żółciowej, cukrzycy, otyłości i w zespole jelita drażliwego.

Produkty dozwolone:

1. kompoty, desery owocowe, galaretki owocowe, budynie mleczne 2. surówki owocowe i warzywne, soki owocowe i warzywne, gotowane warzywa 3. potrawy mięsne duszone oraz smażone bez tłuszczu 4. zupy na wywarach z włoszczyzny, jarzynowe, krupniki, mleczne, owocowe 5. masło w małych ilościach 6. twaróg i ser z odtłuszczonego mleka 7. maślanka, odtłuszczone mleko, serwatka 8. napary z ziół, słaba herbata i słaba kawa (zbożowa) 9. przyprawy: liście laurowe, ziele angielskie, wanilia, cynamon, sól, sok z cytryny 10. powidła, cukier, syropy, dżemy, miód 11. galaretki, landrynki, dropsy 12. każde warzywa i owoce 13. ziemniaki pieczone i gotowane albo puree 14. chuda śmietana 15. oleje (roślinne): słonecznikowy, rzepakowy, sojowy 16. oliwa w niewielkich ilościach 17. mięso w galarecie 18. chuda szynka i polędwica 19. ryby: karaś, lin, leszcz, szczupak, sandacz, karmazyn, dorsz 20. nie tłuste mięso, np.: konina, królik, cielęcina, wołowina, kurczak, indyk, gołąb 21. jajka - szczególnie białka, bo żółtka tylko w niewielkich ilościach 22. chudy biały ser twarogowy 23. mleko: zsiadłe, odtłuszczone, świeże 24. kefir i jogurt

Produkty zabronione:

1. pasztety 2. wszelkiego rodzaju tłuste wędliny 3. tłuste ryby 4. tłuste mięso: baranina, wieprzowina, podroby, dziczyzna, kaczka, gęś 5. zbyt duże ilości żółtek jaj 6. tłuste: mleko, kefir i jogurt 7. mąka pszenna wysokiego przemiału, kukurydziana, ziemniaczana 8. pieczywo, które ma w sobie niewielką zawartość błonnika: jasne, pszenne, chleb razowy produkowany na miodzie 9. słodkości typu: torty, kremy cukiernicze, bita śmietana, kisiele, lody, ciastka 10. potrawy, które są smażone lub pieczone 11. zupy na tłustych wywarach 12. alkohol, kakao, płynna czekolada, mocna kawa i herbata 13. pralinki, cukierki, ciastka, konfitury 14. frytki i inne tego rodzaju fast - foody 15. tłusta śmietana 16. masło z jakąkolwiek zawartością soli 17. placki ziemniaczane.

Dieta antywrzodowa

Ci, którzy mają chorobę wrzodową dobrze wiedzą, jakie to jest bolesne. Ma się wtedy nierzadko wrażenie, jakby w środku coś się paliło, gniotło albo kurczyło. Wrzód najczęściej dopada żołądek i dwunastnicę, ponieważ tam oddziaływuje najsilniej kwas solny, będący składnikiem soku żołądkowego, który doprowadza do wytworzenia na ścianach tych narządów mniejszych bądź większych ranek, które mogą krwawić. Ponieważ krew ta dostaje się do stolca, albo pojawia się w wymiocinach, w związku z czym może to doprowadzić do anemii. Ból można na jakiś czas załagodzić, pijąc mleko. Typowe objawy dla choroby wrzodowej to częste wymioty, brak apetytu i wzdęcia.

Przyczyny wytworzenia się wrzodów:

- mocne środki farmakologiczne i przeciwbólowe

- ciężkie przebyte choroby

- bakteria Helicobacter, która osadza się na ścianie żołądka

- stres

- palenie papierosów

- picie alkoholu

- używanie zbyt ostrych przypraw

- jedzenie zbyt obfitych posiłków

- pośpiech podczas konsumpcji

- jedzenie ze wspólnego talerza czy sztućców

- jedzenie potraw zbyt gorących lub zbyt zimnych

- nieregularne pory jadania posiłków

Dieta anty wrzodowa to nic innego jak po prostu spis produktów, które mają za zadanie zmniejszyć wydzielanie soku żołądkowego.

Produkty dozwolone:

1. ryby (sandacz, dorsz, szczupak, solą, leszcz, kergulena, płastuga) 2. chude mięsa i chudy drób: polędwica, szybka, kurczak, królik, indyk, cielęcina, czy wołowina 3. mleko słodkie lub zsiadłe, ale nie przekwaszone 4. wszelkiego rodzaju jasne pieczywo lub czerstwe 5. jaja na miękko lub sadzone 6. jajecznica gotowana na parze 7. maksymalnie świeży twaróg lub ser śmietankowy 8. mąka jasna (pszenna), kasza manna lub krakowska albo jęczmienna 9. ryż, płatki owsiane 10. drobny i cienki makaron 11. słaba kawa i herbata (nie zaszkodzą) 12. kompoty, galaretki, kisiele - z małą zawartością cukru 13. przyprawy, takie jak: sól, cukier, wanilia, sok cytrynowy czy zielony koperek 14. miód i dżemy 15. dojrzałe owoce (bez pestek!), także gotowane, np.: truskawki, morele czy jabłka 16. gotowane soki jagodowe 17. świeże masło, słodka śmietana 18. oleje: sojowy, rzepakowy, słonecznikowy 19. oliwa 20. wysokogatunkowa margaryna (w małych ilościach) 21. gotowane i tłuczone ziemniaki; puree 22. gotowane warzywa: marchew, buraki, szpinak, dynia, kalafior, fasolka szparagowa i zielony groszek (ale nie przesadzać z ich ilością!) 23. surowe warzywa: pomidory, sałata

Produkty zabronione:

1. ciasta kruche, keksy, makowiec, pączki, torty 2. mocna kawa i herbata 3. napoje alkoholowe i gazowane 4. desery z czekoladą, orzechami i dużą ilością cukru 5. mięsa smażone, duszone i pieczone w sposób konwencjonalny 6. rosół, zupy na wywarach z mięsa lub kości, rybne i z przeciwwskazanych warzyw 7. ocet, pieprz, musztarda, papryka, chrzan, kostki bulionowe 8. chałwa, czekolada, słodycze zawierające tłuszcz, kakao i orzechy 9. groch, fasola, bób, soczewica 10. owoce surowe, suszone 11. wszystkie odmiany kapusty, ogórki, rzodkiewki, rzepa, papryka, szczaw, cebula, grzyby 12. kwaśna śmietana, smalec, słonina 13. frytki, pyzy, placki ziemniaczane 14. tłuste mięsa, wędliny i ryby 15. jaja gotowane na twardo.

Dieta łatwostrawna

Znam wiele osób, wyczerpane różnymi chorobami, przeziębieniami, mające chorą wątrobę czy wyniszczone lekami, które nie mają apetytu bądź wręcz przeciwnie - dopada je wilczy apetyt, ale nie mogą go zaspokoić, ponieważ mają ogromne problemy z przeżuwaniem, bądź w ogóle z połykaniem pokarmów. Aby przyśpieszyć trawienie, wchłanianie i usuwanie resztek pokarmów, niezbędne, aby uciec się do specjalnej diety leczniczej - diety łatwostrawnej, dzięki której odciążymy nasz układ pokarmowy i sprawimy, że spożywane pokarmy nie będą w nim długo zalegać.

W związku z tym niezbędny jest dobór odpowiednich składników - takich, które szybko zostaną strawione w naszym żołądku, dzięki czemu szybko go opuszczą. Konieczne jest wyeliminowanie tłuszczu z diety, łącznie ze smażeniem na tłuszczu. I to nie tylko dlatego, że trawienie tłuszczu, jak i białka, trwa najdłużej, ale także przez to, że spowalnia on działanie soku żołądkowego. Jeśli chodzi o zupy, to najbardziej preferowane są te mleczne, krupniki i kleiki, w których nie ma ani grama zasmażek z tłuszczu i mąki, a które można doprawiać mlekiem, mąką, niewielkimi ilościami masła, margaryny lub oliwy z oliwek. Potrawy można przygotowywać w różny sposób. Nigdy nie na surowo ani poprzez smażenie. Dopuszczalne jest gotowanie na parze (a właściwie - najszerzej polecane!), w wodzie, pieczenie lub rozdrabnianie. Jeśli jemy mięso, to korzystniej będzie dodać do niego namoczoną bułkę, aby je nieco zmiękczyć, a jeśli czaimy się na jakieś ciasto, to najlepiej będzie pomieszać je z ubitymi jajkami. Pieczywo musi być pszenne lub razowe z pełnego, oczyszczonego ziarna. Pamiętać należy, aby zjadać tylko tyle, żeby nie być głodnym, wobec czego potrawy nie mogą być zbyt obfite.

Oprócz tłuszczu uważać trzeba także na ilość spożytego błonnika. Niewielkie jego ilości są oczywiście niezbędne do utworzenia się kału, ale gdy go będzie za dużo, obciąży niepotrzebnie nasz żołądek. Trzeba wobec tego wyważyć i znaleźć "złoty środek". Jako źródło takiego "zdrowego" błonnika polecam szczególnie młode warzywa, dojrzałe owoce (szczególnie brzoskwinie) i dobrze zmielone produkty pochodzenia zbożowego - z czego należy usunąć pestki i skórę, a potem gotować, by zmiękczyć znajdujący się w nich błonnik.

Dieta rekonwalescenta

Rekonwalescencja to nic innego jak powrót do zdrowia po przebytej chorobie, wypadku albo operacji. Wtedy to człowiek, mimo zwycięstwa nad chorobą, pracuje nad tym, by powrócić do swego "idealnego", normalnego stanu i jest przy tym znacznie osłabiony. Przyczyna tkwi w samym przebiegu choroby, leczeniu, stresie z nią związanym, braku ruchu, urazach, różnych zabiegach, infekcjach czy stosowaniu leków. I właśnie te ostatnie często zmieniają odczucia smakowe, w związku z tym powodują, że chory wcale nie ma ochoty, aby jeść. Efektem tego jest osłabienie, niedożywienie, a nawet wyniszczenie organizmu. Człowiek w takim stanie gorzej reaguje na leczenie i na podawane mu środki farmakologiczne. Podczas rekonwalescencji najważniejsze jest położenie nacisku na trzy różne, ale równie ważne aspekty: ruch, odżywianie i psychika. Jeśli ta ostatnia będzie w porządku, reszta również będzie. Dlatego tak bardzo trzeba dbać o pozytywne nastawienie do własnej choroby, aby jak najszybciej się z niej "wygrzebać". Jeśli chodzi o ruch, to może być minimalny, ale musi być. Może to być spacer, podczas którego dobrze się dotlenimy. To wszystko jest bardzo istotne. Jeśli chodzi zaś o żywienie, to pamiętać wciąż trzeba o tym, że rekonwalescent z reguły wcale nie jest głodny, dlatego trzeba mu podawać posiłki często, ale mało, najlepiej w formie płynnej lub papkowatej, łatwostrawne, czyli z wykluczeniem potraw tłustych, smażonych, marynowanych i ostro przyprawionych, i oczywiście ładnie wyglądające czy pachnące. Należy dostarczać organizmowi niezbędnych składników, by zaspokoić potrzeby metaboliczne organizmu oraz energii, by powrócić do właściwej wagi. Ponieważ błonnik podrażnia tkankę wokół ran czy blizn, dlatego szczególnie należy na niego uważać. Oczywiście, zabroniony jest alkohol, tytoń, a także powinno się unikać dużych ilości mocnej kawy czy herbaty, zawierających kofeinę. Za to cynk i witamina C przyśpieszają gojenie się ran, żelazo dba o odpowiedni poziom hemoglobiny we krwi, zapobiegając tym samym anemii, skrobia (warzywa, owoce, produkty zbożowe) i łatwo przyswajalne białko (ryby, drób, produkty mleczne i nabiał) - to powinno być zatem podstawą każdego naszego posiłku.

Substancje spalające tłuszcz

Nie tylko w aptekach można znaleźć dostęp do profesjonalnych składników, które jako suplementy diety są w stanie pomóc nam w zrzuceniu nadwagi. Takie substancje znajdują się przede wszystkim w naszym pożywieniu i dzięki nim jest możliwe zamienienie tłuszczu w energię, poprzez jego rozłożenie. Do takich składników należą przede wszystkim witaminy, hormony, enzymy i białka, gdyż uczestniczą w procesie spalania tłuszczu. Aby uaktywnić na przykład działanie hormonu redukującego tłuszcz, należy sięgnąć po witaminę C, naturalnie zawartej w wielu owocach oraz warzywach. W sytuacjach stresowych wytwarzana jest dzięki niej noradrenalina, która przekształca tłuszcz w potrzebną energię, np. do ucieczki czy obrony.

Trzeba jednak pamiętać, że połykanie witaminy C w tabletkach nie ma sensu, gdyż jej nadmiar usuwany jest wraz z moczem. W przypadku sportowców, którzy nie mogą sobie pozwolić na osłabienie tkanki mięśniowej poprzez jej nadmierne otłuszczenie, poleca się im połykanie substancji zwanej L-karnityną w formie kapsułek, ponieważ organizm samoczynnie nie jest w stanie wytworzyć odpowiednich jej ilości. Można również L-karnitynę dostarczyć wraz z pożywieniem, a więc jedząc takie produkty, jak: przetwory mleczne oraz mięsne: drób, szynka, baranina i jagnięcina. L-karnityna bowiem, szczególnie w połączeniu z choliną oraz witaminą C, to prawdziwy pogromca tłuszczu, który sprawia, że zostaje on niemal w całości zamieniony na energię, dzięki czemu organizm go nie odkłada. Poza tym substancja ta przyczynia się do szybszego usunięcia z ustroju wszystkich "resztek" po spaleniu owego tłuszczu, które gdzieś w środku "zalegają". Niedobór L-karnityny powoduje zmniejszenie sprawności serca i niedotlenienie go. Jeśli chodzi zaś o cholinę, należy ona do grupy witamin B i wchodzi w skład powłoki ochronnej wszystkich komórek mózgowych i nerwowych. Gdy jej brakuje, prowadzi to do rozkładu cholesterolu, co przyczynia się do zablokowania swobodnego przepływu substancji spalających tłuszcz do komórek tłuszczowych. Cholina znajduje się w wątróbce, mięsie, żółtkach jaj, kalafiorze i w produktach sojowych. Innym cennym składnikiem jest metionina, która jest aminokwasem, i wraz z choliną i niektórymi witaminami grupy B nie dopuszczają tłuszczu do komórek. Znaczne ilości metioniny znajdują się w: jajkach, mięsie, drobiu, wątróbce, rybach, produktach sojowych, w serze, jogurtach oraz soczewicy.

Bardzo ciekawą substancją jest tauryna, której niedobór, szczególnie w przypadku kobiet, jest przyczyną ich częstej nadwagi. Tauryna jest bowiem potrzebna przysadce mózgowej w momencie produkcji przez nią hormonu wzrostu, który głównie uaktywnia się podczas nocy. Hormon wzrostu zatem przyczynia się do rozkładu tłuszczu w organizmie, a więc również do utraty wagi. Tauryna znajduje się w mięsie, wątróbce i skorupiakach (np. ostrygi, małże i kraby). Oleje roślinne zawierają zdrowe kwasy tłuszczowe, do których zalicza się kwas linolowy, który odpowiedzialny jest za "opiekę" nad błonami śluzowymi jelit. Jeśli są one zdrowe, zatrzymują znaczną ilość tłuszczów podczas ich transportu, a te natychmiast zamieniane są na energię. Oprócz tego kwas linolowy w sposób naturalny obniża stężenie trójglicerydów i cholesterolu we krwi. Kwas linolowy zawiera siemię lniane oraz oleje roślinne tłoczone "na zimno", a także mniejsze ilości tej substancji są w mięsie.

Piramida Żywności

Jeśli już udało ci się zmienić wszystkie swoje złe nawyki żywieniowe, to ogromny sukces. Już zapewne straciłeś sporo na wadze, ale na tym nie chcesz poprzestać. Prawdopodobnie w dalszym ciągu chcesz chudnąć, a jeśli nie, to ze stuprocentową pewnością nie możesz sobie pozwolić na ponowne przytycie, aby dotychczasowe tygodnie wyrzeczeń poszły na marne. Nie można do tego dopuścić. Tak, więc, wiesz już, miejmy nadzieję, co jeść, aby nie przytyć. Ponadto, jeśli połączysz to z uprawianiem sportu, nie musi być on wyczynowy - ale ważne, by był regularny, znakomite efekty murowane.

Dzięki temu, jeśli będziesz w ruchu, nie będziesz musiał aż tak szczypać się z jedzeniem, bowiem wówczas możesz pozwolić sobie na trochę więcej. Nie musisz głodować ani robić sobie wielkich wyrzeczeń, żeby utrzymać prawidłową wagę. Musisz tylko umieć zestawiać pokarmy i wiedzieć, że lepiej jeść mniej, ale częściej. Jeśli chodzi o pieczywo, to wybieraj te pełnoziarniste, które jest znacznie zdrowsze i bardziej wartościowe. Poza tym nie kupuj gotowej, pokrojonej i zapakowanej sałaty! Witaminy są substancjami czułymi na wpływ światła i tlenu. Zanim zjesz tę sałatę, nie będzie miała już prawie żadnych witamin. Teraz może parę słów na temat tzw. piramidy żywności, a więc takiego schematu konsumpcji, który wskazuje jednoznacznie, co jest dla naszego organizmu najważniejsze. I przyjęło się, że im coś znajduje się wyżej, tym mniej powinno się tego jeść, bo jest to ogólnie niezdrowe lub zawiera zbyt wiele kalorii. A więc, podstawę takiej piramidy tworzą następujące produkty: chleb, zboża, ryż i makaron. Faktycznie, są to produkty, które dostarczają nam najwięcej energii i same jako tako nie tuczą (dopiero w połączeniu na przykład z tłustymi sosami czy masłem). Ważne, by były one pełnoziarniste i jak najbardziej naturalne. W dalszej kolejności powinny znajdować się owoce i warzywa, które zawierają wiele witamin i substancji odżywczych. Nie powinno się też ograniczać wyłącznie do jednego ich gatunku, tylko kombinować i próbować nowych rodzajów.

Następne piętro owej piramidy to nabiał, czyli mleko, twarogi i inne produkty mleczne, a także te białkowe pochodzenia zwierzęcego, jak mięso, ryby, warzywa strączkowe, orzechy oraz jajka. Są to produkty bardzo ważne, ale nie wolno ich spożywać zbyt często ze względu na sporą ilość nasyconych kwasów tłuszczowych oraz "złego" cholesterolu. Na samej górze piramidy znajdują się te dania i towary, których powinno się unikać. Zaliczają się do nich wszelkiego rodzaju słodkości, oleje, tłuszcze, smalce, i tak dalej. Owszem, nikt nie powiedział, że nie wolno sobie od czasu zjeść jakiegoś ciastka, czy "pogrzeszyć" trochę pod względem kulinarnym, ale trzeba pamiętać, że to pomaga się odprężyć i daje szczęście tylko wtedy, gdy jest to "od święta". Co z tego wynika? Nie jest powiedziane, że czegoś nie można spożywać w ogóle! Można jeść właściwie wszystko. Pod warunkiem tylko, że z umiarem. Nie wolno jedynie rzeczami z najwyższej partii piramidy, a więc głównie słodyczami zaspokajać uczucia głodu (nawet, jeśli mówimy sobie, że czekolada doda nam energii - i jeden kawałek czekolady da tyle samo kalorii, co kilka skibek chleba).

Ponieważ produkty z dwóch najwyższych pięter nie dostarczają zbyt dużo substancji odżywczych, a jedynie tuczą, jeśli są spożywane w dużych ilościach, dlatego nie powinny one zajmować zbyt wiele miejsca w naszym codziennym menu. Większość codziennego menu powinna się składać z produktów znajdujących się na dwóch najniższych poziomach piramidy, bo te są najlepsze dla zachowania pięknej sylwetki.

Odchudzanie a woda

Woda jest niczym płynne środowisko, niezbędne do usuwania końcowych produktów przemiany materii. Woda stanowi średnio 60% masy dorosłego człowieka, w przypadku noworodka ok. 15% więcej. Bez wody nie byłby możliwy transport jakichkolwiek substancji odżywczych do komórek organizmu. To ona jest w 75% składnikiem mięśni oraz w 90% - krwi. Również nie może jej zabraknąć w procesie wypłukiwania toksyn z wewnątrz ustroju. Co istotne, człowiek może nie jeść nawet przez miesiąc, ale przebywając dwa do trzech dni bez przyjęcia jakiegokolwiek płynu, umiera od razu z odwodnienia. Nic dziwnego, skoro sama woda zajmuje jakieś 60% całkowitej masy naszego ciała! Więc w momencie, gdy chudniemy, zamiast tłuszczu, w dużej mierze tracimy głównie ją, toteż złudnie wydaje nam się, że spalamy tłuszcz. Organizm bez wody nie jest w stanie przeprowadzić właściwie żadnych procesów, od których zależy nasze "być, czy nie być", a więc przeżycie. Dieta, głodówka i odchudzanie to bardzo trudny okres dla naszego organizmu, ponieważ nie dość, że musi się pozbyć wszelkich swoich "żelaznych" zapasów, to jeszcze i tego czasem zaczyna brakować, wobec czego człowiek robi się słaby i ma paskudne samopoczucie, zamiast czerpać samą przyjemność z tego, że może pozbyć się zbędnych kilogramów. Zacząć należy od tego, że gdy się odchudzamy, pozbywamy się z wewnątrz ustroju wielu szkodliwych substancji. A te, aby zostały przefiltrowane przez nerki i następnie wydalone z organizmu, muszą zostać tam przetransportowane właśnie przez wodę. Inaczej, w przeciwnym wypadku, wszystkie te toksyny mogą zostać w "środku" i zatruć nasz organizm. Wobec tego, jeśli wydaje nam się, że możemy przebrnąć bezpiecznie dla naszego zdrowia przez dietę bez picia minimum litra więcej niż normalnie jakichkolwiek płynów (czy to tych zawartych w sokach, czy w pożywieniu, na przykład w owocach lub warzywach, które zawierają nawet do 40% wody), nie jesteśmy w stanie czerpać przyjemności z odchudzania i zrzucania wagi, bowiem wciąż będziemy czuli się niezdrowo, będzie nam słabo, dopadną nas bóle głowy, a z czasem może to się też poważnie odbić na pracy nerek, a nawet doprowadzić do zgonu (w momencie całkowitego zatrucia ustroju). Ponieważ każdy dietetyk odradza swoim pacjentom spożycie dużych ilości soli kuchennej, więc należy odnieść to również w stosunku do wody mineralnej, więc zanim po jakąkolwiek sięgniemy, trzeba koniecznie przeczytać jej skład chemiczny. Nie powinno się zatem kupować tych z zawartością sodu i chlorku, ponieważ zestawienie tych składników prowadzi do wytrącenia się soli (NaCl - skrót), która w konsekwencji wiąże spore ilości wody w organizmie, co odbija się na naszej sylwetce! Błędnie też wydaje nam się, że obojętnie, co wypijemy, to zostanie to wszystko wydalone z organizmu drogą moczową. Trzeba wiedzieć, że jest wiele rodzajów płynów, jak na przykład alkohol, gęste soki owocowo-warzywne, napoje gazowane z dużą zawartością cukru czy tłuste mleko, które zawierają naprawdę sporo kalorii. Lepiej więc wybierać zwykłą wodę mineralną czy herbatki ziołowe, i to oczywiście te niesłodzone, albo wywary warzywne, naturalne soki owocowe (w 100% z owoców, niesłodzone) oraz chude mleko.

Nawyki żywieniowe

W Polsce mniej więcej połowa populacji ludzi dorosłych posiada nadwagę lub jest po prostu otyła, zaś w Niemczech dane te odnoszą się do około jednej trzeciej ogólnej liczby dorosłych. Wiąże się to z nadmierną konsumpcją, a przy tym z niemal zupełnym brakiem jakiegokolwiek ruchu bądź obojętnie jakiej, nawet najmniejszej aktywności fizycznej. Załóżmy, że przyjmujemy dziennie granicach 3500 kalorii - i już można mówić o złych nawykach żywieniowych, ponieważ naturalnie, że jest to zbyt dużo.

Szczególnie jest to dla nas "zabójcze", jeśli nie uprawiamy przy tym żadnego sportu - choćby spacerując - ponieważ sportowcy akurat potrzebują wysokoenergetycznej diety, która dostarcza ich organizmom dużej ilości kalorii, które w trakcie treningu mogą odpowiednio spożytkować. Złe nawyki żywieniowe stanowią zatem poważne zagrożenie dla naszego organizmu. I co ciekawe, skłonność do tycia jest zdeterminowana genetycznie zaledwie u 30% osób, natomiast reszta ludzi swoją wagę i swój wygląd "zawdzięcza" wyłącznie sobie i swoim własnym upodobaniom do nadmiernej konsumpcji. Często wzorce wynoszone z czasów dzieciństwa przenoszone są na dalsze okresy życia, nawet po osiągnięciu wieku dojrzałego. Ile to razy małe dzieci są przejadane i przesadnie tuczone przez swoje matki, ciocie czy babcie dlatego, że wydaje im się, że tłuściutki niemowlak to oznaka zdrowia i tężyzny fizycznej. Nic bardziej błędnego. Zatem - u większości osób otyłych nie sprawdza się zasada dziedziczenia oraz reguły "ciężkich kości" tudzież "cech rodzinnych", ponieważ, jak już mówiłam, jest to w większości przypadków efekt wyłącznie własnych zaniedbań i złych przyzwyczajeń. Teraz trochę faktów z zakresu historii w kontekście dietetyki. Jak wiadomo, w czasie wojny jedzenie było trudno dostępne, wobec czego ludzie przeważnie cierpieli głód, który był przyczyną znacznej umieralności wśród społeczeństwa. Te braki w dostawach i zamożności próbowano sobie zrekompensować tuż po wojnie - kiedy to powstały nowe przedsiębiorstwa i nastąpił ogromny rozkwit gospodarczy, a podstawową pozycją ludzi pracujących stała się pozycja siedząca. Właśnie taka, połączona z nadwyżką produktów żywnościowych na rynku spowodowała otyłość u wielu osób. W latach sześćdziesiątych ponownie powrócono do lansowania szczupłej sylwetki, przypominającej wieszak. Dzisiaj te dążenia (obsesyjne) do uzyskania takiej figury nazwalibyśmy anoreksją lub bulimią - wtedy te określenia jeszcze nie funkcjonowały. Każdy, kto chciał zaistnieć w ówczesnym show-biznesie musiał przejść gruntowne odchudzanie. Było to podstawą osiągnięcia sukcesu i zrobienia kariery. Wtedy właśnie wynaleziono wiele rodzajów diet. Niektóre z nich nie przetrzymały próby czasu, gdyż były zbyt wyszukane lub trudne do przeprowadzenia dla osób pracujących zawodowo. Inne natomiast, znacznie łatwiejsze do zrealizowania i nie przeszkadzające w prowadzeniu normalnego życia, a równie skuteczne, zachowały popularność do dzisiaj.

Obecnie panuje raczej swoboda. W świecie mody nadal dominują chude jak wieszak dziewczyny, natomiast na ulicach można spotkać zupełnie różne osoby - grube, średnie i przeraźliwie szczupłe. Oczywiście, presja wciąż istnieje, chyba każda z kobiet przynajmniej raz w życiu podejmuje jakąkolwiek dietę, aczkolwiek niewielu się udaje osiągnąć wymarzony efekt, gdyż w większości nie potrafimy się odchudzać umiejętnie i zdrowo.

Odwrócić uwagę od męczącej diety

Istnieją doskonałe metody, które warto opanować, żeby nie zaprzestawać stosowania diety, która z czasem zaczyna męczyć, nudzić, a także odbierać radość jedzenia i przyjemności w ogóle z odchudzania, a która powinna być na pierwszym miejscu w procesie tracenia na wadze. Najlepsza jest dieta długotrwała, ponieważ dzięki niej odtruwany jest organizm z różnych szkodliwych substancji oraz następuje systematyczny spadek wagi, przy jednoczesnym zachowaniu dobrego samopoczucia, energii, sprawności, kondycji, a nie wiecznego głodu, który przejawia się rozdrażnieniem, brakiem koncentracji i agresją do całego, Bogu winnego, świata.

Czasem jednak występuje konieczność przeprowadzenia krótkotrwałej głodówki, jednak tutaj konieczna jest stała konsultacja z lekarzem i pod jego kontrolą należy przeprowadzić taką szybką dietę. Jeśli już zdarzy się tak, że niekontrolowana waga zaczyna gwałtownie rosnąć, aż owa nadwyżka sadełka w pewnym momencie zaczyna przeszkadzać i być uciążliwa, w związku z czym na myśl przychodzi pomysł, że przydałoby się zrzucić te parę kilo, żeby lepiej się prezentować, to jedynym wyjściem z sytuacji jest zastosowanie odpowiedniej diety. Pierwszym krokiem, jaki należy uczynić w stronę uzyskania pięknej, smukłej sylwetki, o jakiej marzymy od lat, jest przede wszystkim wybór odpowiadającej nam w pełni diety. Lecz kiedy ta zostanie wybrana, nie zawsze chce się na niej trwać. Niestety, często kończy się to jej przerwaniem, spowodowane brakiem motywacji, akceptacji, silnej woli. Istotne jest również, że nie posiadamy na przykład dostatecznie sprecyzowanych celów, jakie chcemy osiągnąć, wobec czego jesteśmy zdezorientowani, zdezorganizowani i ogólnie kończy się to porażką. Dieta nierzadko pozostaje jedynym ratunkiem w sytuacjach kryzysowych. Lecz to, czy przyniesie pożądane efekty, zależy wyłącznie od osoby, która ją stosuje. Może jej się bowiem wydawać, że robi wszystko tak, jak należy, a w rzeczywistości może być zupełnie inaczej -tkwi w błędzie myśląc, że trzyma się wytyczonego planu. Tak naprawdę - przeprowadzić dobrze dietę to nie lada sztuka. Czas docenić niezwykłe zalety gorzkich herbatek, do których naprawdę warto się przyzwyczaić i na nie się jak najszybciej przerzucić, zastępując nimi tradycyjne oranżady, słodzone soki, colę, lemoniady, i tym podobne. Warto pokierować się tutaj fantazją i wykorzystać różnorodność herbatek dostępnych obecnie na rynku w wielu smakach, o różnym przeznaczeniu i działaniu, zawierających różne składniki. Dzięki temu, zaoszczędzimy sporo pieniędzy, ponieważ popijanie takich herbatek, znacznie podreperuje nasz skromny budżet. Dużym błędem w odchudzaniu jest nieumiejętność rozróżniania głodu od pragnienia. Nie tyle, co nie potrafimy - nie chcemy.

Leniwi, od razu rzucamy się do jedzenia, gdy tymczasem okazuje się, że nasz organizm potrzebował tylko i wyłącznie picia. Tak więc, zanim sięgniemy po coś do jedzenia, najpierw wybierzmy jakiś napój i spróbujmy zagasić nim pragnienie. Jeśli ból głowy nie ustąpi, znaczy, że czas przegryźć coś konkretnego. Jeśli chcemy mieć dużo motywacji, poinformujmy rodzinę i znajomych o fakcie, iż przeszliśmy na dietę. Wtedy będzie trudniej z niej zrezygnować, jeśli poczujemy na sobie ich presję, gdy zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo w nas wierzą i dopingują, że głupio byłoby im powiedzieć, że się dietę przerwało. Poza tym, jeśli bliscy będą wiedzieli o takich planach, nie będą celowo, na siłę podsuwać jakichś tuczących smakołyków. No, chyba, że są wyjątkowo złośliwi.

Jak przyśpieszyć metabolizm?

Czyż to nie dziwne, dlaczego tak wiele kobiet nie potrafi zachować stałej wagi po tym, gdy zakończą one się odchudzać? Na porządku dziennym w przypadku jakichś 80 % pań na całym świecie jest problem ponownego tycia po odstawieniu dietetycznych restrykcji, czyli tak powszechnie znany efekt jo-jo. Wydawałoby się, że raz wypracowane nowe nawyki żywieniowe pozostaną już na zawsze - i że jeśli przyniosły nam one pozytywne rezultaty w postaci straconych kilogramów, to taki stan się utrzyma przez długi, długi czas. Niestety, niejednokrotnie po zakończeniu diety lub głodówki, a także z tytułu powrotu do dawnego trybu odżywiania, wiele osób nie tylko odzyskuje wszystkie zrzucone wcześniej fałdki, ale również przybiera nowych - tych, których wcześniej nigdy nie posiadał. Dlaczego tak się dzieje?

Każda rygorystyczna głodówka lub bardzo niskokaloryczna dieta doprowadzają do tego, że nasz metabolizm pracuje coraz ciężej i wolniej. Owszem, początkowo tracimy sporo na wadze, ale jest to spowodowane głównie traceniem przez nas wody. Wówczas wielu popada w przesadzoną euforię, która jednak szybko zostaje mocno ostudzona poprzez fakt, że z czasem pozbywanie się kilogramów postępuje już coraz wolniej, aż w końcu proces ten zostaje całkowicie wstrzymany. Dzieje się tak dlatego, iż w trakcie stosowania tego typu diety lub wręcz głodówki, organizm przerzuca się na tryb awaryjny, gromadząc tym samym żelazne zapasy tłuszczu i energii, zanim ulegnie on całkowitemu wycieńczeniu. Stąd mitochondria nie napędzają mechanizmu przemiany materii tak, jak należy. Nic dziwnego, gdyż nasz mądry organizm po prostu dba o to, byśmy siebie zwyczajnie nie wykończyli fizycznie. Nie dość, że tracenie wagi staje w pewnym momencie zupełnie w miejscu, to do tego jeszcze dochodzą charakterystyczne napady wilczego głodu, gdyż komórki domagają się w ten sposób nowej porcji tak przecież potrzebnej im energii. Powiedziane zostało więc powyżej, jakie błędy popełnia większość odchudzających się. Teraz pora przekazać lepsze nowiny: jak przyśpieszyć metabolizm, jak sprawić, by działał on na jak najwyższych obrotach? Wystarczy wprowadzić zaledwie kilka, lecz znaczących zmian w sposobie odżywiania i stylu życia, zmniejszając udział spożycia tłuszczów oraz węglowodanów - kosztem białka, do którego spalenia potrzebny jest tłuszcz, z którego uwalnia się potrzebna energia. Ze względu na dużą zawartość błonnika, który pęcznieje w żołądku, dając nieodzowne poczucie sytości, warto zainteresować się warzywami. Również cenne są w tym przypadku witaminy z grupy B - wszystkie. Podczas kuracji przyspieszającej metabolizm podstawą jadłospisu powinny być warzywa, chude mięso oraz ryby. Nawet owoce nie są za bardzo wskazane, gdyż zawierają w sobie dosyć sporo cukru. Na odstawkę niezwłocznie powinny iść: alkohol oraz słodycze, ograniczeniu natomiast koniecznie muszą ulec tłuszcze pochodzenia zwierzęcego (np. masło, tłuste mięso i wędliny). Ponieważ energia, jaką organizm wytwarza, aby móc przeprowadzić wszystkie procesy życiowe, pochodzi głównie z utlenienia właśnie tłuszczów, toteż w momencie ich deficytu w codziennym jadłospisie, dochodzi do sytuacji, że musi on sięgnąć po zapasy wcześniej już ich odłożonych głównie pod skórą. To właśnie jest główny warunek racjonalnego, trwałego odchudzania. Aby ulepszyć efekt, dobrze jest uwzględnić w menu produkty z pełnego ziarna, oliwę, zioła oraz dużo płynów - niesłodzonych, niegazowanych, jak najbardziej naturalnych. Oczywiście, ostatnim, ale bardzo istotnym warunkiem odchudzania bez efektu jo-jo jest ruch! Codzienny, systematyczny, choćby nawet krótki, przyśpiesza metabolizm i nie pozwala organizmowi przejść na tryb awaryjny, jednocześnie powodując tracenie zbędnych kilogramów i wyzwalanie się hormonów szczęścia.

Cellulit - skąd się bierze i jak może zniknąć

Stanowi problem wielu współczesnych kobiet (statystyki podają, że nawet około 80 procent osób płci żeńskiej mieszkających w krajach rozwiniętych). Widoczny gołym okiem, przysparzający kompleksów, trudny do zwalczenia, powracający. Czym właściwie jest cellulit i jak powstaje? Cellulit nie jest chorobą, niektórzy traktują go jako pewne schorzenie, dolegliwość cywilizacyjną lub może raczej kosmetyczną przypadłość. Z powodu nierównomiernego rozmieszczenia tkanki tłuszczowej, na skórze tworzą się wypukłe fałdy i grudy. Pomarszczona skóra z wyglądu przypomina wówczas skórkę pomarańczy. Efekt ten jest wynikiem odkładania się tłuszczu poprzerastanego tkanką łączną. W takim miejscu krew i limfa źle krążą i dociera do nich mniejsza ilość tlenu oraz składników odżywczych. Może to spowodować gromadzenie się toksyn i wody, a wskutek nieprawidłowej przemiany materii prowadzić właśnie do cellulitu. Powiększone komórki tłuszczowe - tak zwane adipocyty najczęściej pojawiają się na biodrach, brzuchu i pośladkach a ich powstawaniu sprzyja: zła dieta, składająca się z małej ilości warzyw i owoców i dużej ilości tłuszczów, brak ruchu i palenie tytoniu (przyspieszenie procesu starzenia skóry i złe odżywianie i niedotlenienie komórek), a także nadmierne opalanie. Niestety za najczęstszą przyczynę powstawania cellulitu tj. odkładanie tłuszczu w komórkach często odpowiedzialne są po prostu geny. Badania naukowe dowodzą, że to właśnie geny decydują o tym ile mamy receptorów wiążących tłuszcz w organizmie. Okazuje się jednak, że nie tylko osoby otyłe mają duży problem z cellulitem, ale również szczupłe. Ta grupa kobiet może mieć z kolei kłopot z hormonami. Zauważalne jest bowiem zwiększone pojawienie się cellulitu w związku z okresem zmian hormonalnych. Dojrzewanie, ciąża, karmienie piersią, menopauza - takie burze hormonalne i metamorfozy u kobiet niestety nie mogą pozostać bez echa. Jak zatem eliminować cellulit? Niestety stosowanie jedynie specjalnych kremów na tą nieładną i przykrą dolegliwość nie wystarczy. Nawet jeśli są bardzo drogie i doskonałej jakości. Kosmetyki mogą oczywiście pomóc, ponieważ blokują receptory wiążące tłuszcz w komórkach, pobudzają krążenie, nawilżają skórę i poprawiają jej wygląd. Muszą być rzecz jasna stosowane bardzo regularnie i często - nawet dwa razy dziennie i wcierane za pomocą kilkuminutowego masażu. Ponieważ reklamowane na polskim rynku preparaty antycellulitisowe nie działają jednak wewnątrz - należy zadziałać kompleksowo. Oprócz systematycznego wmasowywania kremów konieczne jest również zastosowanie zrównoważonej diety z dużą ilością białek a małą tłuszczów i węglowodanów. W takiej diecie kurczaki najlepiej zastąpić polędwicą, do tego chudy biały ser i jajka oraz duża ilość warzyw i owoców. Do picia najlepsza jest woda niegazowana, niesłodzone soki owocowe, zielona i czerwona herbata. Oprócz specjalnej diety konieczne są systematyczne i w miarę możliwości częste (co najmniej 2 razy w tygodniu) ćwiczenia fizyczne, ruch i aktywność (szczególnie na świeżym powietrzu). Wszelkie formy ruchu (zalecane np. spacery i jazda na rowerze) mogą oddziaływać dwukierunkowe: oprócz spalania nadmiaru kalorii, poprawiają również krążenie podskórne. Dużą szansą na pozbycie się cellulitu poza stosowaniem zrównoważonej diety i ćwiczeń są wizyty w specjalistycznych gabinetach kosmetyczno-zabiegowych. Do najbardziej popularnych i skutecznych zabiegów zalicza się: "Body wrapping", hydromasaż, mezoterapię, elektrolipozę, endermologię i ultradźwięki.

Odchudzanie, odżywianie a młodość

Odżywianie ma ogromne znaczenie na zachowanie urody i młodości. Otyłość jest nie tylko przyczyną wielu chorób ale jest oznaką starzenia się. Otyła kobieta czy mężczyzna stają się niezgrabni i nieestetyczni. Pęd do odchudzania na całym świecie tłumaczy się także staraniami do zachowania młodości. Masaże, gimnastyka, diety odchudzające, odnowy biologiczne, spa to wszystko po to by wyglądać pięknie nie tylko na zewnątrz, ale i czuć się młodo duchem. Niemałe znaczenie w zachowaniu młodości ma stosowanie prawidłowej diety, rozsądne odżywianie i gimnastyka ale wszystko w odpowiednim czasie. Niestety gwałtowne odchudzanie w późnym wieku i szybki spadek wagi niestety raczej nie pomoże naszemu wyglądowi, lecz jeszcze bardziej mu zaszkodzi. Starania o utrzymywanie prawidłowej wagi powinno być rozpoczęte od wczesnej młodości. Najlepiej nie przekraczać należnej wagi, czyli nie tyć, ani nadmiernie nie chudnąć przez całe życie. Oczywiście dopuszczalny jest jakiś margines około 5 kilogramów w jedną lub w drugą stronę zwłaszcza w takich wyjątkowych okresach życia jak ciąża, karmienie, klimakterium (menopauza). Zatem odżywianie zasadniczo wpływa na zachowanie młodości. Niezbędne dla każdego organizmu jest dostarczanie wszystkich niezbędnych składników jak białko, węglowodany, tłuszcze, sole mineralne, witaminy oraz woda. Białko wpływa na prawidłowy stan włosów, skóry i paznokci. Białko znajdziemy w rybach, mięsie, mleku, serach oraz jajach. Węglowodany zawarte są w takich pokarmach jak: wszystkie pokarmy mączne czyli chleb i wszelkiego rodzaju pieczywo, ziemniaki, ryż, jarzyny, owoce, miód, cukier i wszelkiego rodzaju słodycze (ciastka, cukierki, czekolada, desery, lody). Jeśli mamy wybierać te najzdrowsze węglowodany to warto często sięgać po szpinak, marchew, groszek zielony, seler, pora, ogórki i pomidory. I chociaż niektóre z nich bywają ciężkostrawne to nie są tuczące. Tuczące są natomiast ziemniaki, które lepiej ograniczać w ilości. A jeśli już jemy ziemniaki to najwartościowsze są te gotowane w mundurkach, gdyż zachowują znacznie więcej witamin. Warto o tym pamiętać. Kiedy sięgamy w sklepie po chleb wybierajmy częściej ten razowy z ciemnej mąki. Jedząc wyłącznie białe pieczywo nie dostarczamy naszemu organizmowi witaminy B1zawartej właśnie w razowym chlebie. Objawem braku witaminy B1 jest brak koncentracji, ciężkość w zasypianiu, nadpobudliwość. Cukier najzdrowiej spożywać tylko ten zawarty w owocach i jarzynach. Cukier i jego wyroby nie tylko nie zawierają witamin ale są przede wszystkim tuczące.

Tłuszcze dzielimy na zwierzęce i roślinne, i to właśnie te roślinne są dla naszego organizmu zdrowsze aniżeli zwierzęce. Mniej kaloryczne i nie powodujące miażdżycy. Wapń, żelazo i fosfor to związki mineralne także niezbędne naszemu organizmowi do prawidłowego zdrowego funkcjonowania. Należą do nich także sód i potas. Ponieważ sód jest składnikiem płynów międzykomórkowych a potas wewnątrzkomórkowych niezbędne jest picie dużej ilości wody. Osoby, które się odchudzają często ograniczają wypijane płyny a to tylko niekorzystnie wpływa na trawienie, układ krążenia, pracę nerek, które w takiej sytuacji bywają przeciążone pracą. Jeśli w naszym organizmie zabraknie żelaza będziemy zmęczeni, senni, nerwowi, częściej będzie bolała głowa. W czym znajdziemy żelazo: podroby, chude mięso, pieczywo razowe i chrupkie, pora, szpinak, morele suszone, wiśnie, brzoskwinie, orzechy, kakao, czekolada (nie sprzyja na odchudzanie w dużej ilości).

Zapraszam do zapoznania się z innymi tematami:

Historia masażu Rodzaje masażu Techniki masażu Masaż w jednostkach chorobowych Fizjoterapia Dieta Odnowa biologiczna Kinezyterapia Fitness Zdrowie

Strona główna

statystyka Rekomendacje Mini Clubman Stomatolog Częstochowa Nauka gry na instrumentach Częstochowa Nauka na perkusji Gliwice